magazyn-firma

Minimalne wynagrodzenie w 2023 roku zmieni się dwa razy. Pierwszy raz nowa stawka zacznie obowiązywać od 1 stycznia, potem nowa stawka pojawi się od 1 lipca. Ile wynosi minimalne wynagrodzenie 2023?

Minimalne wynagrodzenie w 2023 roku wzrośnie dwa razy. I nie jest to żadna nowość. Przepisy prawa mówią bowiem jasno. Jeśli roczna inflacja jest wyższa niż 5 proc, to minimalna płaca musi być podwyższona dwa razy w roku: 1 stycznia i 1 lipca. I o tym, że tak będzie rząd zdecydował już w czwartek. Kwoty minimalnego wynagrodzenia zostały jednak ustalone dopiero niedawno. Podwyżki są znaczące. Pensja minimalna, którą ustalono będzie rekordowa.

Ile wynosi minimalna pensja?

I tak minimalna pensja od 1 stycznia 2023 to 3490 zł, minimalna stawka godzinowa to 22,80 zł. Od 1 lipca minimalne wynagrodzenie to 3600 zł, a minimalna stawka godzinowa 23,50 zł. Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego, podnoszenie płacy minimalnej ma zmniejszyć nierówności płacowe.

W 2022 roku płaca minimalna wynosi 3010 zł. Jest ona bardzo wysoka w stosunku do lat ubiegłych. Warto jednak zauważyć, że z powodu wysokiej inflacji ten wzrost nie jest już tak bardzo odczuwalny.

>>> Składki ZUS 2023. Pełna tabela składek ZUS

W latach 2015-2022 minimalne wynagrodzenie za pracę rosło szybciej niż przeciętne wynagrodzenie w gospodarce. Przez 7 lat minimalna pensja poszła w górę o 1260 zł, czyli o 72% z 1750 zł w 2015 r. do 3010 zł w 2022 r. W tym samym czasie przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wzrosło o 54,5%. Zgodnie z informacjami GUS, udział osób zatrudnionych w gospodarce narodowej otrzymujących wynagrodzenie brutto nieprzekraczające minimalnej płacy w liczbie osób zatrudnionych na umowę o pracę w grudniu 2020 r. wyniósł 13,6%.

Minimalna pensja – wzrost

Jak obliczana jest minimalna pensja? Przy ustalaniu minimalnego wynagrodzenia uwzględnia się wskaźnik inflacji oraz tzw. wskaźnik korygujący, który wynosi 2/3 planowanego wzrostu PKB. Jeżeli w poprzednim roku prognozowany wskaźnik cen różni się od wskaźnika cen, przy ustalaniu wysokości minimalnego wynagrodzenia w roku następnym uwzględnia się wysokość minimalnego wynagrodzenia w roku poprzedzającym rok, na który jest ustalane minimalne wynagrodzenie, skorygowaną wskaźnikiem weryfikacyjnym, w oparciu o który została określona propozycja wysokości minimalnego wynagrodzenia.

Stawka za pracę w nocy

Podniesienie płacy minimalnej ma też wpływ na wysokość innych stawek. Chodzi tu np. o stawkę za pracę w nocy albo pracę w godzinach nadliczbowych. Mało tego. Wskaźnik minimalnego wynagrodzenia wpływa też na wysokość obowiązkowych składek ZUS dla osób, które prowadzą działalność gospodarczą. Płaca minimalna jest też bazą do określania wysokości kar i grzywien.

Płaca minimalna w różnych regionach

Obecnie płaca minimalna jest taka sama w całym kraju. Prowadzona jest jednak dyskusja na temat zróżnicowania płacy minimalnej zależnie od regionu. W takiej sytuacji pracownikom trzeba byłoby zapłacić więcej w Warszawie, a mniej np. w województwie warmińsko-mazurskim. Pojawiają się też głosy by zróżnicować pensję minimalną na poziomie powiatów. Taki postulat podnosi rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. Na razie jednak takie rozwiązanie w ogóle nie jest brane pod uwagę.

W tym wypadku przepisy nie robią wyjątków. Od 1 stycznia 2023 roku każdy płatnik składem ma ustawowy obowiązek założenia profilu na PUE ZUS. Jeśli ktoś sobie nie radzi z tym systemem, może uzupełnić swoją wiedzę. Przez internet.

PUE ZUS obowiązkowe

Platforma Usług Elektronicznych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (PUE ZUS) była jednym z pierwszych e-usługowych narzędzi w Polsce. Dość powiedzieć, że jej historia sięga kilkunastu lat wstecz. Nic więc dziwnego, że ustawodawca stwierdził, że od teraz to obowiązkowe rozwiązanie dla wszystkich płatników składek. Obowiązek posiadania konta na PUE ZUS będzie obowiązywał już od Nowego Roku, a to oznacza, że do 31 grudnia 2022 powinni złożyć je wszyscy.

Jeśli jednak ktoś nie radzi sobie z obsługą PUE ZUS, lub po prostu chciałby uzupełnić wiedzę na temat funkcji zaszytych w tym systemie, może zapisać się na… korepetycje. Już niebawem Zakład Ubezpieczeń Społecznych wystartuje z bezpłatnymi, a także bardzo przydatnymi webinariami.

Webinaria na temat platformy

Każdy, kto chciałby poznać lepiej funkcje PUE ZUS może wziąć w nich udział. Wystarczy zapisać sobie jeden z dwóch terminów. Nie ma wymagań dotyczących wcześniejszej rejestracji. W zależności od wybranego terminu klikamy jeden link i… to wszystko. Co ważne „korepetycje” z PUE ZUS nie trwają długo. Każde szkolenie zaplanowano jako 1,5-godzinne spotkanie, a to przecież dość krótki czas jak na wykład.

Webinaria będą przeprowadzone na platformie „Webex”.

30 listopada 2022 r. godz. 9.00 – 10.30

https://zus.webex.com/zus/j.php?MTID=mf3f5cd24dc7f03820f6cdc1029d77e82

13 grudnia 2022 r. godz. 9.00 – 10.30
https://zus.webex.com/zus/j.php?MTID=me5400724cda7ed813a367bc1df571a91

Dodajmy, że webinaria będą przeprowadzone w taki sposób, by chętni przedsiębiorcy nie musieli instalować żadnej aplikacji, czy programu. Jedyne co jest potrzebne to przeglądarka internetowa i sprzęt podłączony do sieci. To wszystko.

Nie trzeba mieć zainstalowanej żadnej specjalnej aplikacji - wystarczy przeglądarka z dostępem do internetu.

Dlaczego warto założyć PUE ZUS?

Platforma Usług Elektronicznych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych faktycznie umożliwia dostęp online do wielu usług oferowanych przez ZUS. Z jednej strony to źródło informacji, ale także narzędzie do samodzielnego tworzenia ważnych dokumentów.

Co można załatwić przez Platformę Usług Elektronicznych?

Z platformą wiele spraw można załatwić ze swojego domu lub biura bez konieczności dojazdu do placówki ZUS i czekania w kolejkach. To prawdopodobnie największa zaleta całego systemu. „Płatnicy składek mogą składać wnioski do ZUS i korzystać z bezpłatnej aplikacji ePłatnik przeznaczonej do obsługi dokumentów ubezpieczeniowych. Mogą też kontrolować stan swoich rozliczeń z ZUS, mają dostęp do zwolnień lekarskich swoich pracowników, mogą samodzielnie tworzyć elektroniczne dokumenty z danymi z ZUS i przekazywać je do innych instytucji (np. banku lub urzędu)” – zachęca Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

 

 

Brak umowy PPK? Spodziewaj się wezwania z Polskiego Funduszu Rozwoju S.A. Co to dla Ciebie oznacza? Co może się stać jeśli do tej pory jako przedsiębiorca nie podpisałeś umowy o zarządzanie Pracowniczym Planem Kapitałowym? Odpowiadamy.

Braku umowy PPK? Będzie wezwanie

Brak umowy PPK mogą się spodziewać wezwania z Polskiego Funduszu Rozwoju S.A. (PFR). Chodzi o podmioty, które zatrudniają, a które nie podpisały do tej pory umowy o zarządzanie Pracowniczym Planem Kapitałowym (PPK). Takie wezwanie może wpłynąć m.in. na profil płatnika składek na Platformie Usług Elektronicznych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (PUE ZUS).

CZYTAJ TAKŻE: Jak wypisać pracownika z PPK? Czy PPK jest dobrowolne?

Co zawiera wezwanie od PFR?

W tym wypadku mówimy o wezwaniu do zawarcia takiej umowy. Jeśli masz jednak wątpliwości dotyczące dokumentu, jego treści lub zasadności, możesz skontaktować się ze specjalną infolinią Polskiego Funduszu Rozwoju S.A. pod numerem 22 703 43 63.

Przesyłanie wezwań na konta PUE ZUS jest efektem współpracy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Polskiego Funduszu Rozwoju S.A. rozpoczętej w 2021 roku.

Kto musi podpisać umowę z PPK?

Zgodnie z prawem umowę o zarządzanie środkami w ramach PPK powinien zawrzeć podmiot zatrudniający. Zatem mówimy o pracodawcy, nakładcy, rolniczych spółdzielniach produkcyjnych, spółdzielniach kółek rolniczych, zleceniodawcach, oraz podmiotach, w których działa rada nadzorcza.

Co się dzieje kiedy nie podpiszemy umowy z PPK?

W takiej sytuacji, jeśli podmiot zatrudniający nie wywiąże się z powyższego obowiązku, Polski Fundusz Rozwoju wzywa go do zawarcia umowy.

„Za niedopełnienie obowiązku zawarcia umowy o zarządzanie PPK w terminie grozi grzywna w wysokości do 1,5 % funduszu wynagrodzeń w podmiocie zatrudniającym w roku obrotowym poprzedzającym niedopełnienie obowiązku zawarcia tej umowy” – informuje PFR.

SZCZEGÓŁY NA STRONIE PFR

 

Ograniczenie wydatków na programy socjalne i społeczne są KONIECZNE w coraz trudniejszych czasach – twierdzi Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. W jego ocenie rząd powinien zredefiniować takie programy jak 500+, czy trzynaste i czternaste emerytury.

Reorganizacja 500+? Dobry Start do likwidacji?

Likwidacja świadczeń takich jak „trzynasta” i „czternasta” emerytura, Dobry Start czy reorganizacja programu Rodzina 500 plus mogłyby przyczynić się do znacznego ograniczenia wydatków budżetowych i stanowić podstawowe źródło pożądanych oszczędności” – uważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

W ocenie ZPP warto zastanowić się do powrotu do pierwotnej formuły popularnego programu „Rodzina 500+”. Przypomnijmy mowa o wyłączeniu wypłaty świadczenia na każde pierwsze dziecko. Gdyby wyłączyć także ustalenie progu dochodowego, tylko na tym zabiegu budżet państwa mógłby zaoszczędzić….20 miliardów złotych każdego roku (!).

CZYTAJ TAKŻE: Polacy boją się inflacji, ale utraty pracy już nie

Waloryzacja 500+ nieuzasadniona

Związek wzywa także do porzucenia ewentualnych planów waloryzacji 500+. Powołuje się przy tym na badanie instytutu Pollster, wg którego 51% ankietowanych jest przeciwna podwyżce świadczenia na dzieci. Tylko 37% jest za waloryzacją.

W ocenie ZPP „Wyniki badania świadczą o zmianie sposobu myślenia Polaków na temat wydatków budżetowych. Badani w większości zdają sobie sprawę z faktu, że koszty waloryzacji programu Rodzina 500 plus ponieśliby wszyscy, a wszelkie próby “doganiania inflacji” przez waloryzację świadczeń socjalnych są zbyt kosztowne i przeciwskuteczne z punktu widzenia, i tak poturbowanego, budżetu państwa”.

Trzynaste i czternaste emerytury kosztują zbyt wiele

To jednak nie koniec proponowanych cięć socjalnych. Według wyliczeń ZPP likwidacja trzynastych oraz czternastych emerytur, które zdają się wchodzić na stałe do socjalnego kalendarza, dałaby oszczędności na poziomie prawie 25 miliardów złotych w skali roku.

To oznacza, że realizacja tylko tych dwóch postulatów pozwoliłaby zaoszczędzić aż 55 miliardów złotych. To grubo ponad połowa budżetu budowy elektrowni jądrowej !!!

Czy można byłoby zaoszczędzić więcej? Zdaniem ZPP i owszem. Warunkiem jest wnikliwa ocena efektywności wszelkich innych programów, które mają charakter społeczny i socjalny.

Dlaczego nie stać nas na socjal?

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców zwraca uwagę, że rosnąca inflacja, konsekwencje wojny na wschodzie, kryzys energetyczny to wystarczające powody do zredefiniowania polityki fiskalnej. Ministerstwo Finansów wykazało wprawdzie nadwyżkę budżetową za okres od stycznia do września br. w wysokości 27,5 mld złotych, należy jednak pamiętać że istotna część wydatków obciąża pozabudżetowe fundusze” – twierdzi ZPP.

Z pełnym uzasadnieniem konieczności cięć socjalnych wg ZPP można zapoznać się tutaj.

Setki, czy tysiące firm poszkodowanych w związku z sytuacją ekologiczną nad Odrą? Taki rząd wielkości, póki co wydaje się zbyt wygórowany. Jak wynika z komunikatu ZUS, do tej pory napłynęło zaledwie kilkadziesiąt wniosków o pomoc dla przedsiębiorców znad Odry. Czyżby warunki uzyskania pomocy były zbyt wygórowane, czy raczej skala strat dla biznesu faktycznie nie jest duża?

Pomoc dla przedsiębiorców znad Odry

Rząd wielkości, o którym wspomnieliśmy, nie jest jednak ostateczny. ZUS przypomina, że przedsiębiorcy poszkodowani przez sytuację ekologiczną na Odrze latem 2022 roku wciąż mogą wnioskować o wsparcie. Mają czas jeszcze do końca roku. To oznacza, że nikt nie zamknął listy chętnych na pomoc dla przedsiębiorców znad Odry. Liczba wniosków złożonych do tej pory do ZUS szczególnie nie powala.

Trzeba przyznać, że ZUS wypłaca wsparcie dość szybko. Według deklaracji ZUS, pierwsze przelewy już trafiły na konta firm.

Dla kogo pomoc?

Reguły uzyskania pomocy określa ustawa o szczególnym wsparciu pomiotów poszkodowanych z sytuacją ekologiczną na Odrze. Prezydent podpisał ją 29 września 2022 r. Szczegółowe wytyczne dla podmiotów uprawnionych do świadczenia rząd określił  w rozporządzeniu.  Zawiera ono listę kodów Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD). Jest ona niezwykle ważna. Przedsiębiorca, który ubiega się o wsparcie, musi posiadać przeważającą działalność właśnie w jednym z wymienionych przez rząd obszarów. Kolejna lista dotyczy powiatów, które są objęte wsparciem. To właśnie na ich terenie musi być prowadzona działalność, a zatem równie istotne jest kryterium geograficzne.

O pomoc mogą się ubiegać płatnicy składek z branż najbardziej dotkniętych sytuacją ekologiczną na Odrze, a więc działający na terenach, przez które przepływa ta rzeka. Jest także kilka warunków ogólnych, które trzeba będzie spełnić:

Musisz wykazać utratę przychodów o połowę

Co istotne przedsiębiorca ubiegający się o pomoc musi wykazać, że w sierpniu br. jego przychód był co najmniej o 50% niższy w stosunku do tego, jaki udało mu się wypracować w lipcu 2022, czerwcu 2022, albo sierpniu 2021.

Jaka pomoc dla przedsiębiorców znad Odry?

Jednorazowe świadczenie wynosi zgodnie z zapowiedziami, tyle ile pensja minimalna, czyli 3.010 zł. Pomoc przysługuje za każdego ubezpieczonego pracownika, który spełnia warunki ustawowe. Od świadczenia fiskus nie będzie pobierał podatku dochodowego od osób fizycznych. To samo dotyczy składki na ubezpieczenie zdrowotne. W tym wypadku nie ma mowy o potrąceniach, a także objęciu tej sumy postępowaniem egzekucyjnym.

 

Mogłoby się wydawać, że kiedy w gospodarce dzieje się źle, odbija się to na takich instytucjach jak ZUS. Ależ skąd!? Instytucja właśnie chwali się świetnymi wynikami. Zakład zrezygnował nawet z czteromiliardowej dotacji z państwowego budżetu. Jak to się dzieje?

Optymizm ZUS

W najnowszym komunikacie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska chwali się doskonałym stanem funduszy na emerytury i renty. Niewykluczone, że w kolejnych miesiącach uda się zwolnić większe środki z państwowej kasy. W zasadzie codziennie monitorujemy sytuację Funduszu. Kilka dni temu informowaliśmy o dobrej sytuacji FUS” – powiedziała.

Z danych ZUS za pierwsze półrocze wynika, że poziom pokrycia bieżących wydatków z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych wpływami ze składek i ich pochodnych wyniósł 84,6 procent. To faktycznie bardzo dużo.

Gospodarka z problemami, a ZUS w doskonałej formie

ZUS przyznaje, że drugi kwartał 2022 to faktycznie moment, w którym gospodarka zaczęła odczuwać fatalne skutki napiętej sytuacji na świecie. Głównie tej geopolitycznej, która w naturalny sposób przekłada się na wiele obszarów.

Warto jednak zauważyć, że negatywny splot zdarzeń nie przełożył się na rynek pracy, który nadal nie wykazuje oznak słabości. Zakład wylicza, że w pierwszym półroczu 2022 roku fundusz wynagrodzeń w przedsiębiorstwach wzrósł o 15,3% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Rosło zatrudnienie oraz wynagrodzenia, których tempo wzrostu w tamtym okresie przekraczało podwyżki cen. „Przeciętne zatrudnienie zwiększyło się o 2,3 proc., natomiast przeciętne wynagrodzenie – o 12,7 proc. w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku” – informuje prof. Uścińska.

Kondycja rynku pracy przekłada się na FUS

Jak to zwykle bywa, sytuacja na rynku pracy przełożyła się na dobrą kondycję finansową Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dowodem na to może być wspomniany na początku wskaźnik pokrycia wydatków bieżących środkami pochodzącymi ze składek oraz ich pochodnych.

"Parametr ten pozwala na obiektywną ocenę utrzymania zdolności funduszu do wypłaty świadczeń. W pierwszym półroczu 2022 r. jego wartość wyniosła 84,6 procent" – dodaje prof. Uścińska.  Rozbijając ten wynik na kwartały, dowiadujemy się, że pokrycie wydatków FUS w drugim kwartale osiągnęło historyczne wyniki. Wskaźnik ten wyniósł 86,4%.

Liczba płatników stale rośnie

Dobre wyniki odnajdujemy także w świeższych danych. Np. na koniec września liczba płatników składek i ubezpieczonych, w tym również cudzoziemców nadal rosła. Jest nawet wyższa niż przed wybuchem epidemii. Tych tendencji nie zdołała wyhamować ani inflacja, ani wojna na Ukrainie.

Z najnowszych danych ZUS wynika, że liczba płatników składek w ubezpieczeniu emerytalnym wyniosła 2,64 mln (+4 tys. m/m oraz +156 tys. w porównaniu do lutego 2020 r.), a w ubezpieczeniu zdrowotnym wyniosła 2,91 mln (+6 tys. m/m oraz +195 tys. w porównaniu do lutego 2020 r.). Liczba osób objętych ubezpieczeniem emerytalnym wyniosła 15,89 mln osób (+44 tys. m/m oraz +402 tys. w porównaniu do lutego 2020 r.)” - informuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

 

Mąż pomagający żonie w sklepie, żona wspierająca męża w jego firmie transportowej. Pomaganie to ludzka rzecz. Szczególnie w rodzinie. Jak pokazuje doświadczenie przedsiębiorców, w razie kontroli kluczowe jest jedno słowo. Bez takiego zdefiniowania, pomoc małżonka w biznesie może zakończyć się KARĄ!

Pomoc małżonka w biznesie

Czasem jedno słowo za dużo, może nas sporo kosztować. Ta rada dotyczy każdej dziedziny życia. Jednak przedsiębiorców szczególnie. Np. w czasie kontroli. Najgorsze co możemy powiedzieć np. kontrolerowi ZUS, to zdanie, które łatwo nam może przyjść w razie zastrzeżeń. Przykład „To już własny mąż nie mógł mi pomagać w biznesie, gdy byłam na chorobowym?”, lub „Przecież ta firma pracuje na nasz wspólny budżet”.

Problem w tym, że zdarza się, że ZUS może uznać naszego współmałżonka jako osobę współpracującą przy prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej. A jeśli tak to… podlega ubezpieczeniom społecznym. W razie, tak postawionej sprawy, musimy liczyć się z koniecznością sporych wydatków i problemów. No chyba że sprawa trafi do sądu, który uzna, że pomoc małżonka w firmie miała charakter OKAZJONALNY. Tak jest. To jest właśnie słowo klucz, które uzasadnia nieodpłatną pomoc członka rodziny w prowadzeniu firmy. Oczywiście musi być ono zgodne ze stanem faktycznym.

Czynności o charakterze okazjonalnym

Jeżeli uda nam się dowieść, że pomoc naszego męża, czy żony ma charakter OKAZJONALNY, lub SPORADYCZNY, konsekwencji finansowych nie będzie. Gorzej, jeśli kontrola wykaże, że nasz biznes korzysta z takiego wsparcia w sposób stały i powtarzający się. Takie podejście do tematu potwierdza orzecznictwo sądów, do których odwoływali się przedsiębiorcy w podobnych sprawach. Warto także zaznaczyć, że pomoc dotyczy „drobnych czynności”. Te, zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i doświadczeniem trudno określić, że są współpracą przy biznesie.

Kto może pomagać w biznesie bez umowy i składek?

Prawo jasno określa, że w ramach pomocy ze strony członka rodziny, przedsiębiorca uzyskuje nieodpłatne świadczenie objęte zwolnieniem podatkowym. Nie możemy jednak zapominać o jednym, podstawowym warunku. Pomagający w myśl przepisów, musi należeć do pierwszej lub drugiej grupy podatkowej w świetle przepisów o podatku od spadków i darowizn. Dla jasności: do grupy pierwszej zaliczamy najbliższych: współmałżonka, dzieci, wnuki, rodziców, dziadków, pasierba, zięcia, synową, rodzeństwo, ojczyma, macochę oraz teściów.

W przypadku grupy drugiej, mowa o nieco dalszej rodzinie, tj. dzieciach rodzeństwa, braciach i siostrach rodziców, dzieci i małżonków pasierbów, małżonków rodzeństwa, rodzeństwo małżonków, małżonków rodzeństwa małżonków.

Pamiętajmy, że powyższe przepisy nie obejmują osób, z którymi żyjemy w związku nieformalnym.

 

Już od 1 września 2022 roku zmniejszą się limity zarobkowe dla świadczeniobiorców, którzy dorabiają do emerytury i renty. Spadek nie jest spektakularny, ale osoby zarabiające blisko ustawowej granicy mogą łatwo stracić pieniądze z ZUS. Ile może zarobić emeryt i rencista?

Ile może zarobić emeryt i rencista?

Algorytm jest prosty, a także powtarzalny. Limity zarobkowe dla rencistów i emerytów są ustalane cztery razy w roku, na kolejne trzy miesiące. Tym razem nowe limity obowiązywać będą przez wrzesień, październik i listopad 2022 roku. To oznacza, że od 1 grudnia nastąpi kolejna. Ile może zarobić emeryt i rencista?

CZYTAJ TAKŻE: Jak sprawdzić informację o stanie konta ubezpieczonego w ZUS?

Kiedy ograniczenia działają?

Dodajmy, że ograniczenia dotyczą tylko tych świadczeniobiorców, którzy nie osiągnęli jeszcze powszechnego wieku emerytalnego. Ci, którzy przekroczyli tę barierę, żadnymi limitami przejmować się nie muszą!

Limit nie jest ustalany na podstawie odgórnej decyzji polityka, czy organu. Jest on ściśle powiązany z przeciętnym wynagrodzeniem w Polsce w poprzednim kwartale. Jeśli ten parametr spada, obniżają się też limity. Tak właśnie stało się tym razem. Jak to działa w praktyce? Popatrzmy.

Jakie limity od 1 września 2022?

Pierwszy limit to 70% przeciętnego wynagrodzenia. Od września to 4309,40 złotych brutto. (Do końca sierpnia 4364,70 zł brutto). Jeśli świadczeniobiorca przekroczy tę granicę, ZUS obniży emeryturę lub rentę odpowiednio o kwotę przekroczenia.

Większy problem powstanie, kiedy zostanie przekroczymy próg 130% przeciętnej pensji. Od września wyniesie on 8003,20 zł brutto (dotąd 8105,80 zł brutto). W sytuacji, w której świadczeniobiorca zarobi więcej, ZUS z automatu zawiesi wypłatę świadczenia za miesiąc, w którym doszło do przekroczenia, a trzeba wiedzieć, że odwołania od takiej sytuacji już nie ma.

Komu grozi zawieszenie lub zmniejszenie emerytury, lub renty?

Powiedzmy wprost. Jeśli emeryt lub rencista zarabia w okolicach przyjętych limitów, musi mieć się na baczności. Czasem groszowe różnice sprawiają, że zapada decyzja o zawieszeniu świadczenia, a takiej informacji nikt nie chciałby otrzymać. Szczególnie dotyczy to drugiego limitu. Warto uważać. „Lepszy miesiąc” w pracy może stać się powodem poważnego ubytku w domowym budżecie.

 

 

W wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu pojawił się właśnie projekt ustawy, która zagwarantuje pomoc dla przedsiębiorców znad Odry. Na jakie wsparcie mogą liczyć poszkodowani przez katastrofę ekologiczną? Sprawdziliśmy!

Pomoc dla przedsiębiorców znad Odry jest konieczna

Autorzy projektu ustawy przyznają w krótkim opisie, że sytuacja na Odrze spowodowała trudną sytuację wielu przedsiębiorców. Zauważają także, że „z uwagi na zaistniałą sytuację ekologiczną odwoływane są rezerwacje w ośrodkach wypoczynkowych”. Brakuje także osób wypoczywających nad Odrą. A zatem sytuacja mocno odbiega od tej, jaka panowała przed pojawieniem się kryzysu ekologicznego na tym obszarze. Z napływających informacji wynika, że szczególnie ucierpiały podmioty prowadzące działalność w zakresie gastronomii, transportu morskiego i przybrzeżnego oraz związaną z kulturą, rozrywką i rekreacją”– czytamy w rządowych dokumentach.

Co zaproponuje rząd nadodrzańskim przedsiębiorcom?

W projekcie ustawy, jej autorzy przewidują wypłatę jednorazowego świadczenia pieniężnego za określony miesiąc. Ma być ono skierowane do płatników składek.  Pomoc ta nie trafi jednak do jednostek budżetowych lub samorządowych zakładów budżetowych.

Zakres podmiotów, które mogą liczyć na jednorazowe świadczenie, będzie dokładnie określony w rządowym rozporządzeniu. Najpewniej ustawodawcy zastosują znany z czasów pandemii wykaz kodów PKD pod kątem przeważającej działalności. Dodatkowo rząd wskaże powiaty objęte ustawową pomocą.

Autorzy projektu zaznaczają, że we wspomnianym rozporządzeniu rząd wskaże miesiące, za które będzie można uzyskać pomoc.

CZYTAJ TAKŻE: Podatek minimalny do zamrażarki. Wróci najwcześniej w 2024 r.

Pomoc dla firm wypłacana przez ZUS

Najpewniej rząd zastosuje znany już mechanizm, w którym instytucją odpowiedzialną za przyznanie i wypłatę pomocy będzie Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Takie właśnie rozwiązanie znajdujemy w rządowych dokumentach.

Pomoc dla firm znad Odry – kto otrzyma pomoc?

Zgodnie ze wstępnymi informacjami pomoc uzyskają przedsiębiorcy, którzy na dzień 1 lipca 2022 r. prowadzili działalność zgodną z kodami PKD jakie Rada Ministrów wskaże w rozporządzeniu.

Projekt zakłada, że przedsiębiorca ubiegający się o wsparcie w związku z sytuacją ekologiczną na rzece Odrze uzyskał przychód z działalności w rozumieniu przepisów podatkowych w miesiącu wskazanym w rozporządzeniu (sierpniu 2022 r.) niższy o co najmniej 50% w stosunku
do przychodu uzyskanego w jednym z dwóch miesięcy poprzedzających ten miesiąc albo w analogicznym miesiącu roku poprzedniego”.

Ustawa będzie także wymagała zgłoszenia przed 31.07.2022 r. co najmniej jednej osoby do ubezpieczeń emerytalnego i rentowych. Dodatkowo, w ewidencji zakładu musi figurować co najmniej jeden adres prowadzenia działalności na terenie powiatu, wymienionego w rozporządzeniu.

Ile wyniesie pomoc dla firm znad Odry?

Według informacji znalezionych w wykazie prac legislacyjnych pomoc wyniesie 3010 złotych za każdego ubezpieczonego. Kwota ta będzie wolna z podatku PIT, a pieniądze będą pochodziły z Funduszu Pracy. Ustawa najpewniej trafi pod obrady Sejmu 2 września 2022 r.

 

Niebawem miną trzy miesiące od zniesienia w Polsce stanu epidemii. To oznacza, że przedsiębiorcom, którzy odczuli skutki COVID-19, pozostały ostanie dni na to, by złożyć wniosek o postojowe.

Do kiedy wniosek o postojowe

Ustawa wskazuje dokładny termin, do którego można złożyć wniosek o postojowe. Mowa o świadczeniu przeznaczonym dla przedsiębiorców, którzy odczuli negatywne skutki pandemii, lockdownów i różnego rodzaju ograniczeń nakładanych przez rząd na poszczególne branże.

Zgodnie z prawem wniosek o postojowe można złożyć najpóźniej 3 miesiące po zniesieniu stanu pandemii. Licząc od 16 maja 2022 roku, wychodzi nam zatem, że stosowne dokumenty do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych trzeba złożyć do 16 sierpnia 2022 roku.

Decydując się na złożenie takiego wniosku na ostatnią chwilę, dobrze jest skompletować właściwe dokumenty. Jakikolwiek brak sprawi, że nasza sprawa nie będzie w ogóle rozpatrywana.

CZYTAJ TAKŻE: Pieniądze dla firm na innowacje

Kto może ubiegać się o postojowe?

Przypomnijmy, kto zgodnie z przepisami może ubiegać się o postojowe z powodu pandemii. Świadczenie to zwykle jest udzielne w wysokości 80% minimalnej pensji obowiązującej w 2020 roku. Jest to więc 2080 złotych. W przypadku przedsiębiorców, którzy rozliczają się kartą podatkową lub są zwolnieni z VAT, mogą liczyć na nieco niższą pomoc tj. 1.300 złotych.

Warto pamiętać, że pomoc, o której mówimy, należy się zarówno przedsiębiorcom jak również osobom, które zarabiają na podstawie np. umów zlecenie. Oczywiście wnioskodawca musiał odczuć negatywne skutki pandemii COVID-19.

Więcej formalności z postojowym

W ostatnim czasie zmieniły się nieco przepisy, które klasyfikują postojowe jako pomoc „de minimis”. Co to oznacza? Niestety, więcej formalności.

Każdy wnioskodawca musi do wniosku załączyć oświadczenie o dotychczasowej pomocy de minimis uzyskanej w ciągu ostatnich trzech lat podatkowych. Co ciekawe oświadczenie, trzeba złożyć także wtedy, kiedy takiej pomocy nigdy nie otrzymaliśmy (!). Wtedy konieczny jest inny wzór oświadczenia o tym, że w ciągu ostatnich 3 lat przedsiębiorca nie otrzymał pomocy w takiej formie. Warto także pamiętać o formularzu informacji, jakie prawo wymaga w przypadku ubiegania się o wsparcie de minimis. Oświadczenia, o których wspomnieliśmy można wygenerować za pomocą PUE ZUS.

Magazyn Firma

Magazyn Firma to serwis dla przedsiębiorców sektora MŚP. Prosto, konkretnie i praktycznie pokazujemy to, co ciekawe w zarabianiu pieniędzy.

Odwiedź nas na:

Magazyn Firma 2022. All Rights Reserved.
magnifier