Zaglądanie przez szybę do cudzego samochodu, nie jest niczym grzecznym. No, chyba że ktoś jest niepoprawnym fanem motoryzacji lub… pracownikiem Poczty Polskiej. Taką właśnie sytuację opisał serwis Dostawczakiem.pl. Serwis przedstawił przypadek pana Adama ze Śląska, który otrzymał pismo z Poczty Polskiej. Konkretnie z Centrum Obsługi Finansowej. Chodzi o Abonament RTV.
Okazało się, że 18 lipca 2022 roku, jego służbowy Citroen Jumper stał się obiektem kontroli. Jak miała ona wyglądać? Najprościej jak się da. Na jednej z ulic w Rudzie Śląskiej do auta podszedł kontroler i zrobił zdjęcie jego wnętrza przez szybę. Rzecz jasna na fotografii uwiecznił odbiornik radiowy. Żeby nie było wątpliwości, sfotografował także cały samochód. Auto miało naniesione na karoserii reklamy firmy, stąd wniosek, że pojazd jest zarejestrowany na firmę.
Serwis podaje, że choć kontrola miała miejsce w lipcu, Poczta Polska sporządziła pismo do właściciela samochodu 13 września. Czyżby podobnych spraw było więcej? Nie można tego wykluczyć. Poczta Polska prosi w piśmie, by zadeklarować, czy samochód jest pojazdem firmowym, oraz od kiedy jest zarejestrowany na firmę. Jednocześnie Poczta Polska informuje o wszczęciu postępowania administracyjnego.
CZYTAJ TAKŻE: Abonament za radio w firmowym aucie
W tym szaleństwie jest metoda, powiedziałby klasyk. Niestety Poczta-Polska ma na podorędziu konkretny przepis, który pozwala jej przeprowadzać kontrolę ws. abonamentu. Jak czytamy na stronie spółki „Poczta Polska S.A. jest uprawniona do wykonywania kontroli obowiązku rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych oraz obowiązku uiszczania opłaty abonamentowej. W przypadku braku uiszczenia opłaty ustalonej w decyzji administracyjnej jest wysyłane upomnienie, a następnie tytuł wykonawczy do urzędu skarbowego”. Szczegółową wykładnię podejścia pocztowców możecie sobie przeczytać tutaj.
No dobrze, a jak ma poczta sprawdzić, czy w naszym domu znajduje się telewizor? Pole do działania jest ograniczone, bo czy wpuścilibyście do domu kogoś, kto teoretycznie nie ma prawa bez naszej zgody zwiedzać naszych pokoi? Poczta Polska najwyraźniej zaczęła działać tam gdzie może. Przez boczną szybę samochodu, widać wszystko. A na pewno widać radio w konsoli środkowej. Zgodnie z przepisami nikogo nawet nie interesuje czy działa. Odbiornik to odbiornik. A że zaniedbany, ze złamaną anteną itd… na ewentualne tłumaczenia przyjdzie jeszcze czas. Trudno jednak orzec z jakim skutkiem.
Jest jeszcze jeden problem. O ile gospodarstwa domowe, niezależnie od tego ile samochodów posiadają i ile odbiorników do nich należy, płacą raz. Dokładnie jedną stawkę abonamentu radiowo-telewizyjnego. W przypadku firm i zarejestrowanych na nie samochodów trzeba płacić za każde urządzenie osobno. A to doprowadza do sporych kosztów.
W 2022 roku opłata za używanie jednego odbiornika radiofonicznego wynosi 7,50. To oznacza, że 10 odbiorników to koszt 75 złotych. W perspektywie roku, na media publiczne oddać trzeba w takiej sytuacji prawie tysiąc (!). Abonament RTV za telewizor i radio to 24,50 zł.
Za stwierdzenie unikania opłacania abonamentu obywatelowi grozi kara w wysokości 30-krotności miesięcznej kwoty czyli… 735 złotych. To jednak nie wszystko. Do tego konieczne jest uregulowanie WSZYSTKICH ZALEGŁYCH OPŁAT. Ile to będzie? Zależy, jaki czas w swoich wyliczeniach przyjmie Poczta. M.in. dlatego zapytała wspomnianego pana Adama o to, jak długo jego citroen jest na stanie firmy…