Linux to nie jeden system, a cała rodzina niezależnie rozwijanych wersji oprogramowania. Zdecydowana większość desktopów pracuje w ekosystemie Windows, jednak to Linux jest bardzo często wykorzystywany na przykład w serwerowniach. Administratorzy bardzo cenią jego zabezpieczenia systemowe.
Zdecydowana większość oprogramowania tego typu dostępna jest za darmo na zasadach licencji GPL. Oznacza to, że śmiało można korzystać z Linuxa zarówno w domu, jak i w pracy, czyli w celach komercyjnych. To duży atut w świecie firm, kiedy za licencję stanowiskową Windows wciąż trzeba zapłacić kilkaset złotych.
Jeśli mamy w firmie kilkanaście czy kilkadziesiąt komputerów, to oszczędności wynikające z instalacji Linuxa mogą być spore. Zwłaszcza, jeśli na urządzeniach w dużej mierze pracujemy w prostych aplikacjach, jak edytory tekstu czy arkusze kalkulacyjne.
Na dziś dzień można wskazać kilka świetnych, dostępnych po polsku, dystrybucji Linuxa, które są dynamicznie rozwijane przez społeczność. Są to:
Każda z wersji oprogramowania wyróżnia się swoimi własnymi, autorskimi rozwiązaniami. Zdaniem społeczności, Zorin OS i Minty to ekosystemy, które są najbardziej podobne do Windows, a więc ich wdrożenie do firmy powinno być w pełni bezproblemowe. Wielu użytkowników nie odczuje nawet zmiany oprogramowania na nowe!
To, że Linux jest darmowy, nie oznacza, że nie ma na niego płatnych aplikacji. Oczywiście, że są. Warto jednak wskazać na to, że to właśnie ten ekosystem daje dostęp do imponującego repozytorium darmowych, a jednocześnie kompleksowych, zamienników.
Można tu wskazać zarówno na profesjonalne oprogramowanie biurowe, jak i na narzędzie do obróbki i edycji grafiki. Większość aplikacji, jakie można pobrać w dedykowanych sklepach z aplikacjami dostępna jest na zasadach GPL lub na licencji, która dopuszcza użytek komercyjny bez konieczności uiszczania dodatkowych opłat.
ZOBACZ TEŻ: Windows 11 – co wiemy o następcy Windows 10?
Zanim podejmiemy decyzję o tym, by migrować na ekosystem Linux, upewnijmy się, że nasze oprogramowanie albo występuje w wersji na Linuxa, albo posiada odpowiedni zamiennik, którego funkcje w pełni pokrywają się z naszymi oczekiwaniami. Można też próbować emulować aplikacje przez Wine, jednak to skomplikowany proces, dlatego powinien być on brany pod uwagę w ostateczności.
Z internetu. Model dystrybucji jest bardzo prosty. Wchodzimy na stronę producenta oprogramowania, pobieramy jego odpowiednią wersję (Live CD, bootowalny pendrive, .ISO), a następnie postępujemy zgodnie z instrukcjami.
Proces instalacji Linuxa niemal nie różni się od tego, jaki oferuje nam Windows. Interfejs jest w pełni graficzny, spolszczony, a cała instalacja zazwyczaj nie trwa dłużej niż 30 minut.