Ci, którzy projektowali nową witrynę, chcieli nadać jej nowoczesny sznyt. To widać. Serwis umożliwiający licytacje komornicze przez internet wygląda, jak szereg portali z ogłoszeniami sprzedaży samochodów, czy mieszkań. Wystarczy wejść na stronę https://elicytacje.komornik.pl/ i niczym na Allegro, OLX, Otomoto czy w innym lubianym serwisie, znaleźć to, co nas w danym momencie interesuje.
Faktem jest, że w niektórych przypadkach przydałoby się szkolenie – jak fotografować obiekty wystawiane na sprzedaż, a także choć lekko je "obrobić". Klienci platform sprzedażowych robią to lepiej od komorników i nie wstawiają zdjęć aut obróconych o 90 stopni. A taki przypadek się zdarzył. Niemniej, w serwisie wyszukuje się całkiem przyjemnie. Ogłoszeń może nie ma dużo, ale jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, jak serwis będzie wyglądał, kiedy anonsów od komorników przybędzie. Ale, nie o samym interfejsie, UX-ie i przejrzystości serwisu będziemy tutaj pisać. Wiele zmienia się właśnie w obszarze e-licytacji komorniczych nieruchomości. Dodajmy, że tego typu ogłoszeń obecnie w serwisie znajdziemy najwięcej.
CZYTAJ TAKŻE: Czy komornik może zabrać komputer dziecka?
E-licytacje komorniczne nieruchomości, stawiane są przez ministerstwo sprawiedliwości w jednym rzędzie z innymi cyfryzacyjnymi przedsięwzięciami. W 2021 roku ruszył system e-KRS, a także pocztowe e-Doręczenia (choć jeszcze nie w pełni swoich możliwości). Teraz resort wspomina o e-licytacjach komorniczych. Aby mogły zadziałać konieczna była nowelizacja Kodeksu postępowania cyfrowego (Kpc). W skrócie chodzi o to, by ułatwić nabywani nieruchomości i uzyskać jak najwyższą cenę. Pierwszy krok już zrobiono. Po zmianach dużo łatwiej jest dotrzeć do oferty, zapoznać się z nią a przy okazji uniknąć bezpośredniego kontaktu, który w dobie pandemii nie jest wskazany.
Aby wziąć udział w elektronicznej licytacji, koniecznie trzeba utworzyć indywidualne konto w systemie. Niezbędne formalności rzeczywiście ograniczono do minimum.
We wspomnianym przed chwilą serwisie ogłoszenie o sprzedaży nieruchomości powinno być zamieszczone co najmniej dwa tygodnia przed ustalonym terminem licytacji. Sam przetarg rusza wyłącznie na wniosek wierzyciela. Jeśli jest ich kilku, wystarczy wniosek tylko jednego z tego grona.
„W obwieszczeniu o licytacji, które zamieszcza komornik, każdy może zapoznać się z opisem i oszacowaniem nieruchomości. Nie pojawia się imię i nazwisko dłużnika. Ujawnienie tych danych prowadziłoby do stygmatyzacji osoby, która znalazła się w trudnej sytuacji” – informuje ministerstwo sprawiedliwości.
Pisaliśmy o obowiązkowym utworzeniu konta w systemie. Teraz musimy się do niego zalogować. Elektroniczny przetarg trwa tydzień, a to pozwala na uzyskanie możliwie najwyższej ceny w czasie licytacji. Rozpoczęcie licytacji jest możliwe między godzinami 9 a 14 w dni robocze. Osoba (licytant), która w chwili zakończenia przetargu złożył najwyższą ofertę, wygrywa.
Zasadniczym plusem e-licytacji w internecie jest to, że mogą w niej wziąć udział osoby z całego kraju. To daje szansę na większe zainteresowanie danym przetargiem. Po drugie nowe rozwiązania pozwalają na szybszą egzekucję długu z nieruchomości. Zapewniają wreszcie większy komfort oraz przestrzeń do podjęcia właściwej decyzji – kupować, czy nie?
Dzięki systemowi można obniżyć koszty. Odpada bowiem konieczność odbywania podróży czy wnoszenia opłat za doręczenie.