Wpływ pandemii i towarzyszących jej obostrzeń widać wyraźnie w zachowaniu najbogatszych Polaków, ale także w spadku ich liczby. Problemy finansowe przedsiębiorstw odbijają się na wynagrodzeniach. Rosnące ceny i mniej pieniędzy w portfelach konsumentów powodują spadki sprzedaży. Zarabianie pieniędzy i pomnażanie majątku jest trudniejsze. Wszystko to powoduje, że wydatki są bardziej przemyślane. Polski rynek dóbr luksusowych się kurczy. W 2020 roku wyceniono go na 24 mld zł. Oto branże, które najmocniej odczuły oszczędności konsumentów, poznasz je dzięki danym pochodzącym z corocznego raportu przygotowanego przez firmę KPMG.
[et_bloom_inline optin_id="optin_4"]
Odbiorcami dóbr luksusowych są konsumenci zarabiający powyżej 20 tys. zł miesięcznie. To właśnie ich portfele najbardziej odczuły ekonomiczne skutki pandemii. Nie bez znaczenia na wielkość rynku dóbr luksusowych były: lockdowny i zakazy prowadzenia działalności. Wykwintne restauracje nie działały hotele SPA też, oczywistym jest że spadło zapotrzebowanie chociażby na ekskluzywne trunki.
CZYTAJ TAKŻE: Najlepsze biznesy na kryzys
Najbardziej ucierpiały luksusowe, czyli pięciogwiazdkowe hotele ze SPA. Sprzedaż w tej grupie spadła o połowę i wyniosła 748 mln zł. Ale zdaniem ekspertów, to chwilowy przestój. Gdy tylko zniesione zostaną obostrzenia wszystko wróci do normy, a nawet spodziewany jest wzrost zainteresowania tego typu usługami.
Drugą wskazaną przez analityków KPMG grupą produktów jest: biżuteria i zegarki. Ich sprzedaż zmalała o 30%, nie pomogły im nawet próby przeniesienia transakcji do internetu. Co gorsza, powrót do poziomu sprzedaży z 2019 roku może zając nawet pięć lat. Wiele ekskluzywnych sklepów może do tego czasu nie przetrwać.
CZYTAJ TAKŻE: Pandemia a sprzedaż nowych samochodów. Przedsiębiorcy uratowali branżę moto?
Na kolejnym miejscu uplasowały się: ubrania, obuwie i akcesoria. Zyski z ich sprzedaży spadły o 20%. Odbicie w tym sektorze, zdaniem twórców raportu, może potrwać nawet do 2024 r.
CZYTAJ TAKŻE: Pomysł na biznes. Co najlepiej się sprzedaje, a na co jest raczej mały popyt? [DANE]
Skurczenie odczuła też branża alkoholowa. Luksusowych trunków sprzedawało się o wiele mniej. Jeśli chodzi o szampana, to spadek wynosi blisko 25%. Wbrew pozorom jednak Polacy nie pili mniej. Po prostu kieliszki napełniali tańszymi napojami.