magazyn-firma

Przejście z etatu na umowę B2B może być szansą na większy biznes. Jeśli jednak liczysz, że będzie jak dawniej...jesteś w błędzie. Cała operacja wiąże się z wydatkami. Oto zestawienie kosztów na start

Jeśli kusi Cię perspektywa prowadzenia własnego biznesu, lub Twój szef zachęca Cię do współpracy w wariancie B2B, musisz pamiętać, że cała operacja oznacza konkretne koszty na start. Jeśli liczysz, że będzie jak dawniej… jesteś w błędzie.

Współpraca B2B a koszty

Patrząc na statystyki dotyczące nowo powstających jednoosobowych działalności gospodarczych i wyraźnie rysujący się rosnący trend, trudno wykluczyć, że spora część tych biznesów to nic innego jak „swap” etatu na B2B.

Wiele osób podejmując decyzję o przejściu na własną działalność nie bierze pod uwagę początkowych kosztów, lub znacznie je zaniża. A nie są one niskie. Przygotowaliśmy wstępną kalkulację, która może być pomocna przy podejmowaniu decyzji o przejściu na B2B.

Komputer do pracy w JDG

Na początek podstawowe narzędzie pracy, które dotąd na etacie musiał zapewnić Ci szef. Teraz, kiedy sam jesteś sobie pracodawcą, musisz wyposażyć, się w niego we własnym zakresie. I nie są to małe koszty.

CZYTAJ TAKŻE: Jak wycenić jednoosobową działalność gospodarczą?

Między bajki trzeba włożyć opowieści o tym, że budżetowy komputer za 1.200 złotych spełni wszystkie Twoje oczekiwania. Jeśli zależy Ci na stabilności działania, wyższej kulturze pracy, szybkości włączania systemu operacyjnego i niskiej awaryjności, wydasz na ten cel minimum 2.000 złotych w wariancie używanego komputera poleasingowego z biznesowej linii.

Optymalna decyzja, którą podejmuje wielu startujących z własnym biznesie to nowy sprzęt ze średniej półki za około 3-3,5 tys. złotych.

Jeśli jednak Twoja praca wymaga zaawansowanego sprzętu np. do obróbki grafiki, materiałów multimedialnych lub cyfrowych projektów, wówczas będzie to sprzęt, którego ceny zaczynają się od 5 tysięcy w górę.

Dla naszej kalkulacji, której łączną kwotę przedstawimy pod koniec, przyjmijmy średnią cenę za komputer w wysokości 3000 zł.

Doliczmy do tego drukarkę za 1000 złotych – mimo cyfryzacji wielu procesów, czasem trzeba coś wydrukować.

Telefon komórkowy dla JDG

Oczywiście, możesz zamienić swój prywatny telefon w służbowy. Jeśli jednak chcesz oddzielić obie sfery, lub dotąd używałeś służbówki również do połączeń prywatnych, musisz wkalkulować koszt zakupu nowego aparatu. Średniej klasy telefon, który nie jest ani flagowcem, ani budżetowym kompromisem kosztuje w okolicach 1.600-2.000 złotych.

CZYTAJ TAKŻE: TOP 5 telefonów do firmy do 2000 złotych (lato 2021)

Oczywiście, nawet jeśli weźmiesz przysłowiowy telefon „za złotówkę”, zapłacisz tyle samo, jednak na raty w ramach rocznego kontraktu. Doliczając do tego abonament z dużym pakietem danych np. 40 GB na poziomie 100 zł miesięcznie, roczny koszt samych usług telekomunikacyjnych będzie w granicach 1200 złotych (bez telefonu).

Do końcowej kalkulacji przyjmy sam zakup telefonu za 2.000 złotych – jako koszt początkowy.

Biuro dla JDG

Tu możesz sporo zaoszczędzić, jeśli planujesz pracować z domu. Co ciekawe, coraz więcej osób prowadzących JDG i niezatrudniających pracowników, decyduje się na wynajem miejsca, z którego będą mogli na spokojnie popracować, spotkać się z kontrahentem, gromadzić dokumentację. Cena najmu niewielkiego biura na przedmieściach dużego miasta to koszt około 400-500 złotych miesięcznie.

Problem w tym, że wielu miastach powiatowych brakuje takich biur i naprawdę ciężko jest znaleźć coś sensownego w takiej kwocie. Dość gęsto robi się także na rynku większych miast, gdzie coraz więcej osób nie chce dłużej pracować z domu i szuka kąta dla swojego biznesu. Stąd można się spodziewać, że ceny takiego najmu będą rosły.

Jeśli będziesz świadczył usługi dla jednej firmy w wariancie B2B, możesz „podnająć biurko” u swojego klienta. To dość często stosowana praktyka. Nie ma jednak nic za darmo. Często wiąże się to z symboliczną opłatą np. 100 lub 120 złotych, ale odchodzą wydatki na internet czy prąd.

Internet szerokopasmowy dla JDG

Jeśli Twoja praca nie wymaga „kosmicznego” transferu, a jedyne, do czego używasz komputera to przesyłanie ofert, księgowość, odbieranie maili, nie musisz wydawać wiele. Za kilkadziesiąt złotych miesięcznie znajdziesz internet do 100 Mb/s, który spokojnie wystarczy Ci, nawet na oglądanie filmów w VOD w przerwie (jeśli będziesz miał na to czas).

Koszty routera i podłączenia, często są w cenie usługi, jednak kontrakt musisz podpisać na 12 lub 24 miesięcy. Zwróć uwagę, czy bez problemu, Twój usługodawca zmieni punkt dostępowy jeśli np. po pół roku zdecydujesz się na zmianę lokalizacji biura. To ważne, by nie brnąć w niepotrzebne koszty. W ramach jednego miasta, aglomeracji lub gminy zazwyczaj nie ma z tym problemu. Przyjmijmy, że na start wydasz 100 zł z ewentualną aktywacją lub kosztami połączenia (choć wcale nie muszą się pojawić).

Biuro rachunkowe dla JDG

Tutaj jest wiele opcji – od prostych rozwiązań połączonych z bankowym kontem dla firm, po biura, które prowadzą księgowość i doradztwo w tym zakresie. Dla naszych kalkulacji przyjmijmy podstawowe usługi księgowo-rozliczeniowe z usługą gromadzenia dokumentów, za które zapłacimy  około 150-200 złotych miesięcznie. Może się okazać, że pierwsza opłata, będzie zawierała usługę wsparcia zakładania jednoosobowej działalności gospodarczej. Wtedy najpewniej zapłacimy nieco więcej.

Co pominęliśmy w kalkulacji?

Z oczywistych względów pominęliśmy w tej kalkulacji zakup samochodu na firmę. Większość osób podejmuje decyzję w tej kwestii na nieco dalszym etapie. Nie uwzględniliśmy także kosztów dodatkowych ubezpieczeń, które do tej pory brał na siebie pracodawca (oferta jest bardzo szeroka). Nie uwzględniliśmy także specyficznego sprzętu wykorzystywanego w różnych rodzajach działalności. Inne koszty w tym względzie poniesie płytkarz, a inne mała firma poligraficzna. Dlatego dla jasności przekazu, nie wchodziliśmy w szczegóły.

Ile kosztuje przejście z etatu na B2B?

Zsumujmy podstawowe koszty wystartowania z własną firmą. Wynika z nich, że na start musimy wydać przynajmniej 6.800 złotych, nie licząc dodatkowego wyposażenia wynikającego ze specyfiki naszej działalności. Jeśli przygotowujesz już biznesplan, koniecznie uwzględnij te wydatki w swoim budżecie.

 

Na polskich drogach 24.06. startuje e-Toll. To nowy system poboru opłat na płatnych odcinkach tras.

To również technologiczna zmiana, w której system dość prostej komunikacji radiowej między bramkami a urządzeniami pokładowymi zastępujemy pozycjonowaniem GPS, którego technologiczny element jest… w każdym smartfonie. Co musi wiedzieć przedsiębiorca o systemie e-Toll? Odpowiadamy.

Co to jest e-Toll?

Powinniśmy napisać, że e-Toll to technologiczna rewolucja. Ależ skądże! To spodziewana zmiana wynikająca z trwającej od przeszło dekady ewolucji. W czasach, w których każdy w swoim telefonie, ba nawet w zegarku, posiada moduł wyliczający na podstawie sygnału z satelitów bieżącą lokalizację w czasie rzeczywistym (GPS, Glonass, Beidou, Galileo), opieranie wyliczeń na podstawie radiowego sygnału między bramką a urządzeniem pokładowym straciło najmniejszy sens. Teraz komórka z odpowiednią aplikacją jest w stanie dać znać systemowi, że oto wjeżdżamy na płatny odcinek drogi oraz że z niego wyjeżdżamy. System już sobie poradzi z narzuceniem odpowiedniej opłaty, lub mówiąc po staropolsku – myta. 

 

Tak oto obecny od ponad dekady system viaToll, odejdzie do historii najpóźniej do 30 września. Nowy system będzie dotyczył zarówno ciężarówek jak i pojazdów lekkich. Z tym, że drugi wariant, dla osobówek zaledwie na dwóch odcinkach A4 Wrocław-Sośnica i A2 Konin-Stryków.

Jak zarejestrować się na e-Toll?

Najlepiej wejść na stronę www.etoll.gov.pl i zostaniemy poprowadzeni jak po sznurku przez proces rejestracji, którą udostępniono już pod koniec maja. Inną drogą rejestracji jest skorzystanie z e-Urzędu Skarbowego. Trzeba wiedzieć, że nowy system podlega właśnie pod fiskusa, a nie jak mogłaby to podpowiadać w pierwszej chwili logika, pod resort infrastruktury.

Dla osób, które wolą bardziej tradycyjne rozwiązania, można zarejestrować się w tzw. Miejscach Obsługi Klienta e-Toll oraz przez niektórych operatorów flotowych. Kluczowe w tym procesie jest utworzenie Internetowego Konta Klienta.

Zarządzanie opłatami drogowymi dla firm

Użytkownicy systemu e-Toll poprzez Internetowe Konto Klienta mogą zarządzać danymi i usługami z pozycji laptopa w biurze. To bardzo wygodne rozwiązanie zarówno dla małych firm jak również dla większych przedsiębiorstw, które posiadają w swoich strukturach dział transportu i logistyki. Z tej pozycji jesteśmy w stanie korzystać z płatności zarówno w modelu pre-pay jak i post-pay.

System e-Toll – co z fakturami?

Plusem jest możliwość zarządzania usługami online. Wszystkie niezbędne dokumenty finansowe będą znajdowały się w cyfrowej wersji w jednym miejscu. Co więcej, będzie można dokonywać szybkich płatności przez internet. Dostaniemy również tą drogą powiadomienia o płatnościach, których musimy dokonać, oraz komunikować się z poborcą opłat drogowych.

Księgowość i e-Toll

System został podzielony na różne poziomy uprawnień dla użytkowników systemu. Będzie osobny zakres dla administratora, księgowego czy kierowcy. To bardzo wygodne rozwiązanie, które można wdrożyć w firmie. Cała obsługa jest dość prosta, wręcz intuicyjna, dlatego zapewne obejdzie się bez szkoleń. W razie problemów można zawsze zadzwonić na infolinię.

Numer infolinii e-Toll

Ministerstwo Finansów wraz z Krajową Administracją Skarbową, stworzyły coś, co możesz potraktować jako backoffice ds. korzystania z płatnych dróg. Mowa o Telefonicznym Centrum Obsługi Klienta, prowadzonym w kilku językach – polskim, angielskim, niemieckim, a także rosyjskim.

Z telefonów stacjonarnych zarejestrowanych w Polsce można dzwonić pod numer 800101101, a z komórek oraz z zagranicy na +48225211010.

Do dyspozycji użytkowników jest także mail: kontakt@etoll.gov.pl.

Czy legalna kontrola pracowników zdalnych jest możliwa? Rzeczywistość swoje, a prawo swoje. Jak skontrolować pracowników, którzy wykonują swoje obowiązki poza biurem?

Praca w trybie online, tak rozsądna i zalecana z uwagi na zdrowie podwładnych, to niemały problem dla pracodawców. Właściciele firm stracili możliwość śledzenia na bieżąco postępów zleconych prac, sposobu wykonywania obowiązków i monitorowania czasu pracy. Jak przeprowadzić kontrolę pracowników zdalnych by była zgodna z prawem?

CZYTAJ TAKŻE: Koszt całkowity zatrudnienia pracownika w 2021 roku

Praca zdalna to nie telepraca

Praca zdalna mimo, że funkcjonuje w praktyce od dawna, nie jest zdefiniowana w przepisach. Kodeks pracy reguluje jedynie telepracę, a to nie to samo. Nasilenie zjawiska home office, spowodowane przez pandemię koronawirusa, wymusza na ustawodawcy wprowadzenie stosownych modyfikacji. Jednak pomimo wielokrotnych zapowiedzi, nowelizacji nadal nie ma. A jedyna aktualizacja z 5 września br. (wprowadzona w ustawie o delegowaniu pracowników) dotyczyła zgody na wydłużenie pracy zdalnej do 3 miesięcy od ogłoszenia końca pandemii.

CZYTAJ TAKŻE: Oryginalne benefity pracownicze w covidowych czasach

Powstała luka prawna rodzi wiele wątpliwości, z którymi przedsiębiorcy muszą radzić sobie sami. Niektórzy względem pracowników na home office stosują przepisy dotyczące telepracy. W końcu w obu przypadkach praca wykonywana jest w domu. Nie jest to rozwiązanie idealne i o czym należy pamiętać, dotyczy, tak jak cały Kodeks pracy, jedynie osób zatrudnionych na umowy o pracę.

Kontrola w domu tylko za zgodą

Audyt osób zatrudnionych w formie telepracy może dotyczyć: wykonywania pracy, inwentaryzacji, konserwacji lub instalacji powierzonego sprzętu, czy spełniania zasad BHP. Ale o kontroli pracownik musi zostać poinformowany i co więcej musi się na nią zgodzić.

Pracodawca albo wysłany przez niego kontroler nie mogą samozwańczo zakłócać miru domowego. Czy taka zapowiedziana kontrola w zakresie efektywności pracy ma sens? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. W przypadku telepracy obie strony relacji w terminie 3 miesięcy od jej wprowadzenia mogą z niej zrezygnować i przywrócić poprzednie warunki.

CZYTAJ TAKŻE: Abonament radiowo-telewizyjny za komputer w firmie? Już nic nas nie zaskoczy

Co do zasady, pracodawca, który w tym czasie uzna, że telepraca się nie sprawdza może zażądać od podwładnego powrotu do biura. Z takiego uprawnienia może też skorzystać zwierzchnik pracowników zdalnych. Pandemia covid-19, czyli przyczyna skierowania sporej części zatrudnionych na home office nie mija, więc nakazanie pracownikowi zdalnemu powrotu do biura, może budzić jego sprzeciw. Pewnym jest, że tak jak w przypadku telepracy, do bezpośredniej kontroli pracowników zdalnych niezbędna jest zgoda kontrolowanego. Jedynie policja, posiadając odpowiednie dokumenty może żądać wpuszczenia do mieszkania.

Wątpliwy monitoring zdalny

Skoro niezapowiedziany nadzór bezpośredni nie wchodzi w grę, warto pomyśleć o kontroli zdalnej. Możliwości w tym zakresie jest bardzo dużo, ale nie wszystkie są zgodne z prawem. Fakt, że pracodawca przekazał podwładnemu sprzęt: komputer i telefon nie powodują, że nabył prawa do śledzenia wszystkich podejmowanych przez niego na tych urządzeniach działań.

CZYTAJ TAKŻE: Masz alkomat w firmie? Grożą ci gigantyczne kary

Granice kontroli wyznaczają bowiem: prawo do prywatności w tym także tajemnica korespondencji czy ochrona danych osobowych. Jednakże dbanie o bezpieczeństwo firmowych danych jest zrozumiałe. Dostępne na rynku programy, jak na przykład Statlook poza obserwacją działań użytkownika ma także opcję blokowania niektórych stron i dysków zewnętrznych. Pewnym jest, że pracodawca powinien poinformować pracownika o formach przeprowadzanych kontroli.

Bez względu na to, czy będzie to program rejestrujący czas logowania np. TimeCamp czy śledzący aktywność użytkownika oraz jego bezczynność np. ManicTime, system dziennego raportowania w postaci Excela, czy tak zwany „pulpit zdalny” np. TeamViewer, warto stworzyć regulamin pracy zdalnej, przedstawić w nim wszystkie dane i uzyskać akceptację pracownika.

CZYTAJ TAKŻE: Koniec tradycyjnych nieruchomości komercyjnych. Tak będzie wyglądać branża w kolejnych latach

Kontrola pracowników zdalnych, a elastyczność

Kontrola to uprawnienie szefa, nie jego obowiązek. Wiele firm nie ingeruje w sposób wykonywania obowiązków zawodowych, jeżeli osiągane przez pracowników wyniki pozostają bez zmian (takie rozwiązanie przypomina relację na podstawie umów cywilnoprawnych np. o dzieło czy zlecenie).

Część podmiotów zamiast audytów wprowadziło codzienne spotkania online, na których omawiane są etapy projektów i realizowanych zadań. Oba przykłady są przejawem cenionej ostatnio elastyczności. Pracownicy, którzy muszą łączyć pracę zawodową z obowiązkami domowymi i opieką nad dziećmi chwalą sobie możliwość nadgonienia pracy wieczorem.

Jednak rośnie liczba skarżących się na późne telefony, maile. Zacieranie się granica pomiędzy życiem zawodowym, a prywatnym jest bardzo niebezpieczne. Dlatego nawet w elastycznym podejściu do realizacji zadań, warto ustalić zasady. Usystematyzuje to pracę całej firmy.

 

Jaki jest koszt całkowity zatrudnienia pracownika? Ile kosztuje pracodawcę pracownik? Zdecydowanie więcej. Wszystko dlatego, że wynagrodzenie minimalne w 2021 wzrośnie do 2800 zł brutto

Koszt całkowity zatrudnienia pracownika jest związany bezpośrednio z tym ile wynosi wynagrodzenie minimalne w 2021. Są z tym bowiem związane koszty składek na ubezpieczenie społeczne, a także koszty podatkowe.

CZYTAJ TAKŻE: Składki ZUS 2021. Ile wynosi ZUS? Tabela składek ZUS

Jeśli więc zatrudniasz pracownika, który dostaje wynagrodzenie minimalne (2800 zł brutto), to całkowity koszt zatrudnienia pracownika w tym przypadku wyniesie 3373,44 zł.

Koszt zatrudnienia pracownika etatowego 2021

UbezpieczenieSkładka pokrywana przez pracodawcęWartość składki płacona przez pracodawcę (2800 zł x procent składki
Emerytalne9,76%273,28 zł
Rentowe6,50%182,00 zł
Wypadkowe1,67%46,76 zł
Fundusz Pracy2,45%68,60 zł
FGŚP0,1 %2,80 zł
RAZEM573,44 zł

Razem pracodawca będzie musiał „dopłacić” ponad 573 zł do każdego pracownika, który pracuje na najniższej krajowej. W ciągu całego roku osoba zarabiająca najniższą krajową będzie kosztowała pracodawcę co najmniej 240 złotych więcej niż obecnie.

CZYTAJ TAKŻE: Lokal zamknięty, a koncesja na alkohol do zapłaty. – To absurd – oceniają restauratorzy.

Koszt całkowity zatrudnienia pracownika na umowę zlecenie

Umowa zlecenie to również taka forma współpracy, która oprócz pensji generuje dla pracodawcy dodatkowy koszt. W przypadku umowy zlecenia warto pamiętać, że trzeba płacić przynajmniej 18,30 zł brutto na godzinę. To minimalna stawka godzinowa w 2021 roku. Koszt dl pracownika zależy od statusu pracownika.

CZYTAJ TAKŻE: Ile wynoszą składki ZUS w 2021 roku? To pewne, zapłacisz więcej

Koszt zatrudnienia – umowa zlecenie

Forma umowy
Umowa zlecenie jako jedyne źródło zatrudnieniaWynagrodzenie brutto + składki ZUS jak przy etacie
Umowa zlecenie jako kolejna umowa, gdy z tej pierwszej umowy uzyskiwane jest przynajmniej najniższe wynagrodzenieTylko wynagrodzenie brutto
Student do 26 roku życiaTylko wynagrodzenie brutto

Koszt całkowity zatrudnienia na umowę o dzieło

CZYTAJ TAKŻE: Możesz zapłacić połowę ZUS. Zobacz jak

Umowa o dzieło nie wymaga płacenia składek ZUS. Z perspektywy przedsiębiorcy całkowity koszt związany ze współpracą z kimś na podstawie umowy o dzieło to wyłącznie kwota wynagrodzenia brutto. Chyba że umowa o dzieło zawarta jest obok umowy o pracę z tym samym pracodawcą. W takiej sytuacji będzie trzeba rozliczyć składki ZUS.

 

Magazyn Firma

Magazyn Firma to serwis dla przedsiębiorców sektora MŚP. Prosto, konkretnie i praktycznie pokazujemy to, co ciekawe w zarabianiu pieniędzy.

Odwiedź nas na:

Magazyn Firma 2022. All Rights Reserved.
magnifier