magazyn-firma

Patrząc w kalendarz widzimy, że majówka 2021 trwa trzy dni. Ale 1 maja przypada w sobotę, czyli dzień wolny od pracy. A skoro tak, to osoby zatrudnione na etacie mają prawo do dodatkowego dnia wolnego. Co to oznacza dla twojego biznesu? Komplikacje!

Nawet jeśli nie jesteś zatrudniony na etacie, lub nie zawierasz tego typu umów ze swoimi współpracownikami, musisz wiedzieć, że zarówno w piątek – 30 kwietnia, jak i we wtorek - 4 maja możesz mieć problemy z załatwieniem spraw. Majówka 2021 może trwać nie trzy a cztery dni. Dlatego najlepiej nie planuj na ten czas wizyt w urzędach czy innych instytucjach, bo możesz tylko stracić cenny czas.

CZYTAJ TAKŻE: Majówka za granicą. Tak Polacy ominą turystyczny lockdown

Majówka 2021 dłuższa przez Kodeks pracy

W artykule 130 Kodeksu pracy zapisano, że:

Każde święto występujące w okresie rozliczeniowym i przypadające w innym dniu niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o 8 godzin.

Taka właśnie sytuacja ma miejsce podczas tegorocznej majówki. Pierwszego maja to Święto Pracy. Jest to dzień wolny, nie z powodu dobrej woli pracodawcy, a na mocy ustawy. Wolne tego dnia mają więc wszyscy. Ale osoby zatrudnione na umowę o pracę mają dodatkową korzyść, bo gdy święto przypada w sobotę, przysługuje im prawo do odbioru wolnego innego dnia. Zazwyczaj odbiór następuje natychmiastowo, czyli w najbliższy dzień. Ale kwestia ta pozostawiona została do decyzji pracodawcy. Dlatego jako petent wcale nie masz pewności, kiedy ta chwila nastąpi.

CZYTAJ TAKŻE: Jak ustalić okres wypowiedzenia?

Kiedy dodatkowy dzień wolny

Zazwyczaj pracodawcy zależy, by rozliczać dni wolne na bieżąco. Dlatego odbiór dnia wolnego przypada na najbliższe dni. O ile pozwala na to organizacja pracy w danej jednostce. Bardzo prawdopodobne jest, że 30 kwietnia lub 4 maja, wiele firm lub urzędów będzie zamkniętych. A w tych otwartych pracować będzie niepełny skład. W najlepszym więc wypadku zamiast odbić się od zamkniętych drzwi, będzie trzeba dłużej poczekać na obsłużenie.

Tak wygląda interpretacja przepisów. W tym roku jest jednak jeszcze jedno "ale". Do 3 maja trwa lockdown zabraniający hotelom i miejscom noclegowym przyjmowania gości. Dlatego część pracowników prosiła pracodawców, aby odbiór wolnego dnia za 1 maja przypadł na 4 maja. Dzięki temu będą mogli wyrwać się chociaż na jedną noc poza dom. Są też tacy, którzy cały najbliższy tydzień odpoczywają od zawodowych obowiązków.

CZYTAJ TAKŻE: Do Urzędu Skarbowego tylko z rezerwacją

Majówka 2021: Kiedy załatwić sprawy

Zbliżające się dni mogą być trudne dla osób prowadzących własne firmy. Po pierwsze: nie dla nich długie weekendy i dodatkowe dni wole. Co już jest irytujące. A po drugie nie dość, że sami nie mogą odpocząć, to jeszcze spotkają się z utrudnieniami podczas załatwiania biznesowych spraw. Placówek, w których personel zatrudniany jest w oparciu o umowy o pracę jest sporo. Należą do nich: urzędy, banki, firmy doradcze. Także mimo, że sam nie możesz skorzystać w ustawowego wolnego, twój biznes z pewnością odczuje zawirowania najbliższych dni.

CZYTAJ TAKŻE: Jak motywować pracownika zdalnego

Jeżeli zależy ci na sprawnym załatwieniu spraw, lepiej skup się na nich od razu. Możesz także śledzić informacje przekazywane przez firmy na temat godzin otwarcia. Im bliżej weekendu, tym większa szansa na problemy. Majówka 2021 i jej skutki mogą wywołać sporo komplikacji.

Plan rządu był jasny. Przedłużenie lockdownu na pierwsze dni maja miało powstrzymać obywateli przed nadmiernym przemieszczaniem się. Spragnieni odpoczynku Polacy postanowili więc pojechać dalej. Majówka za granicą cieszy się dużym zainteresowaniem.

Trzy dni wolnego to zawsze dobry pretekst do tego, by gdzieś wyjechać. Szczęśliwcy mogą liczyć nawet na dodatkowy dzień. Osobom zatrudnionym na umowy o pracę, pracodawca musi „oddać” dzień wolny za 1. maja, który przypada w sobotę. Niestety wszystko wskazuje na to, że w tym roku nie będzie zbyt wielu szans na turystyczne wojaże. Chyba, że poddajesz się rekonwalescencji. Coraz więcej osób wdraża też w życie plan – majówka za granicą.

Każdy chce odpocząć

Praca w domu, szkoła w domu, cała rodzina non stop razem – tak wygląda rzeczywistość wielu z nas. Kiedyś narzekaliśmy, że funkcjonujemy w trybie: praca-dom. Teraz nawet takiej odskoczni nie mamy. A przecież każdy potrzebuje odpoczynku. Szczęśliwcy mogą przewietrzyć się we własnym ogródku i pooddychać świeżym powietrzem bez maseczki. Pozostałym zostaje balkon lub otwarte okno. Żadne z tych rozwiązań nie pomaga w nawet chwilowym relaksie. Chęć odpoczynku i oderwania się od rzeczywistości jest w pełni zrozumiały. Zmiana otoczenia, aktywność innego rodzaju przed lockdownem nie były wcale trudne ani kosztowne.

CZYTAJ TAKŻE: Najwyższy czas na koniec lockdownu – twierdzi Rzecznik MŚP

Branża turystyczna posiadała oferty „na każdą kieszeń” i naprawdę ten, kto chciał mógł znaleźć propozycję dobraną do jego potrzeb. Niestety koronawirus już drugi rok z rzędu komplikuje plany Polaków. Wprowadzony przez rząd lockdown obowiązywać będzie także przez pierwsze dni maja. Mimo, że hotelarze zapewniali, że tak jak zimą mogliby działać w reżimie sanitarnym z ograniczoną liczbą gości. A klienci od paru miesięcy składali rezerwacje właśnie na ten okres, wierząc że do tego czasu turystyka zostanie otwarta. Niestety tak się nie stało. Oznacza to, że hotele powinny być zamknięte. Ale nie te poza granicami kraju. Tam restrykcje naszego rządu nie działają. A wprowadzony lockdown nie przewiduje zamknięcia granic.

CZYTAJ TAKŻE: Poczta Polska nie odpuszcza. Zamknięte hotele muszą płacić abonament RTV

Majówka za granicą. Gdzie się wybrać

Kierunkami, które cieszą się obecnie największą popularnością są: Hiszpania, Egipt i Turcja, Chorwacja. Ale nie brakuje chętnych do odwiedzenia bardziej odległych zakątków świata jak: Dominikana, Zanzibar czy Meksyk. E-sky.pl informuje, że w chwili ogłoszenia majówkowych obostrzeń, liczba rezerwacji lotów zagranicznych wzrosła o 82%. Porównując z dniem poprzednim. Turystów nie zrażają nawet zmieniające się co chwilę przepisy dotyczące obostrzeń w czasie podróży, czy dodatkowe koszty związane z wykonaniem odpłatnych testów na koronawirusa.

Planując podróż do Hiszpanii, Turcji czy Egiptu trzeba mieć przy sobie wynik testu na COVID-19, wykonanego nie później niż 72 godziny przed podróżą. Co do zasady dzieci poniżej 6 lat nie testuje się, ale lepiej przed wyjazdem sprawdzać bieżące informacje. Szczególnie te dotyczące rodzaju wymaganych testów. Niektóre kraje nie respektują wyników szybkich testów antygenowych. Jeżeli planujesz wyjazd z biurem podróży, dopytaj o warunki przeprowadzenia testów. Są firmy, które dopłacają do nich lub pokrywają koszty ich przeprowadzenia w całości. Część państw, jak na przykład Chorwacja, zwalnia z obowiązku przeprowadzania testów, jeżeli dana osoba jest zaszczepiona, o ile od iniekcji minęło minimum 14 dni. Każdy kraj ma odrębne regulacje w zakresie wpuszczania na swoje terytorium turystów. Jeżeli chcesz, by twoja podróż przebiegła spokojnie i zgodnie z planem, zbierz wszystkie informacje i postępuj zgodnie z wytycznymi. Na przykład w Chorwacji w zależności od długości pobytu i rodzaju posiadanego testu trzeba wykonywać kolejne kontrole.

CZYTAJ TAKŻE: Turystyczna katastrofa. Dane GUS wyglądają jak krajobraz po lawinie

Majówka za granicą – to nierozsądny pomysł

Przedstawiciele rządu ostrzegają, że decyzja o wyjeździe za granicę w obecnej sytuacji epidemiologicznej jest co najmniej nierozsądna. Dlaczego? Bo na przykład w Chorwacji trwa obecnie trzecia fala zakażeń, która przez Polskę przetoczyła się w ostatnich tygodniach. Informację tę potwierdza ambasada RP w Zagrzebiu.

W związku z dużym zainteresowaniem podróżami do Chorwacji w okresie majówki, Ambasada RP w Zagrzebiu informuje, że Chorwacja znajduje się obecnie w kulminacyjnej fazie trzeciej fali pandemii, która kilka tygodni temu przetoczyła się m.in. przez Polskę, Czechy i Słowację – czytamy w komunikacie.

Podejmując decyzję o wyjeździe należy sprawdzić jak wygląda poziom zachorować w kraju, do którego się wybieramy. Ale najlepszym wyjściem byłoby pozostanie w domu.

CZYTAJ TAKŻE: Zmiany w bonie turystycznym. Kto może zrealizować usługę i jak dopisać się do listy

W Polsce szara strefa lub rekonwalescencja

Przedstawiciele branży hotelarskiej ostrzegali, że rządowe zakazy doprowadzą do właśnie takiej sytuacji. Polacy chcą odpocząć, jeśli nie dostaną szansy w kraju, pojadą za granicę – apelowali jeszcze przed ogłoszeniem przedłużenia lockdownu. Niestety ich prośby pozostawały bez odpowiedzi. Jednak to, że wzrosło zainteresowanie zagranicznymi wyjazdami w czasie majówki, nie oznacza że na wewnętrznym rynku turystycznym nie ma ruchu. Jest, szczególnie w podziemiu. Szara strefa ma się znakomicie. Dalsi członkowie rodzin już rezerwują pokoje „u cioci”.

CZYTAJ TAKŻE: Pomysł na biznes. Bushcraft i leśny survival rozwija się wyjątkowo szybko

Są też tacy, którzy majówkę za granicą zamienili na turnus rekonwalescencji. I co ciekawe, ta forma pobytu odbywać się będzie zgodnie z prawem. Hotele i właściciele pensjonatów mają bowiem prawo przyjmować chorych. A kto z nas nie potrzebuje odpoczynku? Każdy od ponad roku w mniejszym lub większym stopniu „choruje na lockdown”. Polska Izba Hotelarska na swojej stronie internetowej ogłosiła akcję Otwieramy na „majówkę”. Inicjatywa przewiduje masowe przebranżowienia placówek hotelarskich.

Magazyn Firma

Magazyn Firma to serwis dla przedsiębiorców sektora MŚP. Prosto, konkretnie i praktycznie pokazujemy to, co ciekawe w zarabianiu pieniędzy.

Odwiedź nas na:

Magazyn Firma 2022. All Rights Reserved.
magnifier